Takie moje przemyslenia
Otoz - ostatnio ktorys z kolegow na forum chcial wyciagac sesje ze zle nagranej plytki. Poleciliscie mu program sharewarowy, ktory mogl tylko odczytywac sesje, a nie zapisywac.
Jakis miesiac temu chcialem odzyskac dane z mocno porysowanej plyty - oczywiscie programy sa, ale w wersji shareware potrafia tylko zdiagnozowac plyte bez odzyskania danych.
Ile jeszcze jest takich przypadkow? Zaden czlowiek przy zdrowych zmyslach nie bedzie kupowal programu za nascie/dziesiac a czasem set baksow na jeden raz... I co? Firmy softwarowe same sobie nakrecaja piractwo - zamiast np. w wersji shareware umozliwic parokrotne w pelni funkcjonalne uzycie aplikacji. Co Wy robicie w tej sytuacji? Ja bezlitosnie piratuje taki program (cracki, seriale, albo szukam pelnej wersji na sieci) - jestem normalny i nie bede wywalac paru stow w bloto...
|