Podgląd pojedynczego posta
Stary 03.08.2005, 11:54   #61
baca
Stały bywalec ;)
 
Avatar użytkownika baca
 
Data rejestracji: 26.06.2004
Lokalizacja: Górny Śląsk
Posty: 132
baca w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Znalezione...

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami.
Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego
słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
...
...
...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej
sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie
ta zielona boja, teściowa mi się topi...

Anatomiczny
Ponieważ w organizmie zaczęło się robić ciasno, organy postanowiły zadecydować, kogo wyeksmitować.
Wstaje śledziona i zgłasza:
- To może nerkę? Są dwie...
Mózg na to:
- Nie. Jeszcze się ocalała zepsuje i się potrujemy.
Śledziona:
- To może płuco? Są dwa i zabierają tyle miejsca?
Mózg:
- Nie da rady, właściciel to palacz, podusimy się.
Wstaje ch*j i mówi:
- To może śledzionę?
Mózg:
- Racja! Dawajcie, wywalamy śledzionę!
Śledziona protestuje:
- Co jest?! Zawsze jak ch*j wstaje, to mózg robi, co ch*j chce!

Noworuski
Potrącił Nowy Ruski jakiegoś łebka na śmierć. Chcąc, nie chcąc, zapakował do bagażnika i jedzie z trupem na wysypisko. Tam pogadał z dozorcą:
- Zakop go gdzieś, tu masz parę baksów, wódki się za to napijesz.
I odjechał. Jednak nie ujechał daleko, gdy trafił drugiego łebka. Znów, do bagażnika i na wysypisko.
Tymczasem dozorca zakopał pierwszego klienta i raczy się wódką. Zaobserwował to Nowy Ruski przez okno kanciapy i pomyślał:
- Ha, to mu zrobię kawał!
Wyciągnął z bagażnika truposza, ułożył po cichutku pod cieciówką, następnie wszedł z impetem i ochrzania ciecia:
- Co jest, swołocz?! Wódkę już pijesz, a trup jeszcze nie zakopany?!

Lotniczy
Po katastrofie samolotu odnaleziono czarną skrzynkę. Ostatnie słowa pilota brzmiały:
- Taak?! to popatrz, jak ja to zrobię!

Poranny
Budzi się facet, maca po łóżku na lewo, na prawo od siebie...nikogo nie ma. Otwiera oczy, patrzy na swój organ i mówi:
- No, czego stoisz?! Na kogo czekasz?!

Kosmiczno-botaniczny
Przyleciały ufoludki i postawiły ultimatum:
- Zniszczymy Ziemię, chyba, że pokażecie nam coś, czego żaden z nas nie widział. Macie tydzień.
Ziemianie myślą, ale pomysłów dobrych brak. W końcu uradzono, że zakopią jednego faceta z dorodnym przyrodzeniem tak, żeby tylko ono wystawało, i....
Ufoludki wróciły, a delegacja ziemska mówi:
- Pokażemy wam taki dziwny kwiat, który rośnie, jak go dotknąć.
I prowadzą w miejsce, gdzie zakopano gostka. Ufoludki oglądają, dotykają, rzeczywiście - rośnie!
- A jak go więcej dotykać, to i sok puści! - dodają Ziemianie.
Rzeczywiście, po jakimś czasie puścił soki aż jednego ufolca ochlapał. I ten poszkodowany pyta:
- A co się stanie, jak go kopnę?!
Głos spod ziemi:
- Wtedy taki korzeń wypuści, który ci wpier*ol spuści.

Karciany
- No, dziewczyny, w oczko czy w preferansa?
- W "oczko", to ja rozumiem, ale jak to jest, kurna, w "preferansa"?

Zdrowotny
- Co może być gorszego od pitbulla chorego na AIDS?
- Facet, który go tym zaraził.

Dwuznaczny
- Mówię ci, u mnie w łóżku, z żoną, to normalnie jak "Playboy"!
- Co, taka ładna?
- Nie, wychodzi raz w miesiącu.


Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę.
Nagle odzywa się głos;
- To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu. Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos;
- Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się...
Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki
Odzywa się intuicja;
- Daj spokój po co sie będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zaruchaj. Bez nerwów!
Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać.
Znów odzywa się intuicja;
- Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądz sobie, zapal, zrób kawę...
Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami.
Intuicja; Bierz pierwszą z lewej i czytaj...
Student; O ****a!
A intuicja; O ja *******ę!

Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było.
- Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie.

Stirlitz wszedł do kawiarni Elefant.
- To Stirlitz. Zaraz będzie zadyma - powiedział jeden z siedzących przy stole.
Stirlitz wypił kawę i wyszedł.
- Nie - odpowiedział drugi. - To nie on.
- Jak to nie!? To Stirlitz!!! - krzyknął trzeci.
Zaczęła się zadyma.

Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada;
- Rozwodnione.
A sąsiad na to;
- Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.


W czasie pomarańczowej rewolucji Putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów.
W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają;
- Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać.

Dwóch zawianych facetów idzie ulicą. Nagle jeden z nich pyta się tego drugiego;
- Ty, a właściwie to gdzie ty mieszkasz?
Drugi odpowiada; Widzisz tamten blok pomalowany na brązowo?
- Tak.
- A widzisz tam na piątym piętrze, co się pali światło?
- Tak.
- To jest moje mieszkanie. A widzisz tą blondynę tam na balkonie? Tą z dużym cycem?
- Tak.
- To moja żona. Widzisz tego faceta, co ją od tyłu bierze?
- Tak.
- To ja.

Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki;
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił;
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi;
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to;
- Stara dupa - stara stówa!

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął się podziwiać Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plaże, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, Zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.Przez plażę przechodziły dwie staruszki.Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. -Życie nie jest sprawiedliwe -
powiedziała do drugiej.
- Czemu tak mówisz? -spytała tamta zdziwiona.
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurna nawet nie mogę przykucnąć...

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana;
- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
- 80 panienko.
- Oj nie dałabym, nie dałabym!
- Bo ja też i prosić bym nie śmiał...

Dziewczyna z chłopakiem siedzą popijając piwo z butelek. Dziewczyna
zamyślona głaszcze butelkę posuwistym ruchem w górę i w dół w jej szerszej
części.
- O czym myślisz? - spytał chłopak
- O moim byłym chłopaku.
- Pomyśl trochę o mnie.
- Dobrze - powiedziała dziewczyna gładząc szyjkę od butelki...

Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie; Rysiek.
Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi.
Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal, ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod
prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli; "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli; "****a,ale ten Rysiek, to jednak jest za***isty!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli; "****a, ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli; "O zesz ****a, Rysiek to za***isty buhaj!".
W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie obwisly brzuch, piersi az do pasa i cellulitis. Facet w szafie mysli; "Ja *******e! Ale wstyd przed Ryskiem".


Co to jest przejęzyczenie?
Przejęzyczenie jest wtedy gdy język się ześlizgnie z warg sromowych na odbyt.
baca jest offline   Odpowiedz cytując ten post

  #ads
CDRinfo.pl
Reklamowiec
 
 
 
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
 

CDRinfo.pl is online