Podgląd pojedynczego posta
Stary 03.08.2005, 16:00   #63
Stanley
noob
 
Data rejestracji: 26.02.2005
Lokalizacja: Mysłowice
Posty: 892
Stanley niedługo stanie się sławny ;) <50 - 149 pkt>
Stado wielkich, dobrych ptaków zbierało się do odlotu. Do ciepłych krajów.
Gdy już wielkie, dobre ptaki miały wzlecieć podfrunęła maleńka ptaszyna.
- Wy se odlatujecie, a ja tu zemrę z chłodu.... ***8211; westchnął ptaszek.
- Leć więc z nami ***8211; zaproponowały wielkie, dobre ptaki.
- Ale wy macie duże skrzydła, a ja maleńkie...
- Gdy ustaniesz w locie, pomożemy ci ***8211; odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, szykując się do wzlotu.
- Ale wy macie duże żołądki, a mnie zabraknie pokarmu i umrę z głodu...
- Gdy będzie potrzeba, damy ci jeść - odpowiedziały wielkie, dobre ptaki, przestępując z nóżki na nóżkę, bo czas odlotu już był przekroczon.
- Ale wy macie...
- A idź k*rwa, w pi*du! ***8211; odpowiedziały wielkie, dobre ptaki.
I poleciały.

************************************************** ********

Panie doktorze! Proszę mi pomóc, nie mogę sobie dać rady ze samym sobą!
- Co Panu dolega?
- Chciałbym przestać się onanizować, ale nie mogę się opanować!
- Taaa...Niech Pan sobie wyobrazi, że za każdym razem, kiedy się Pan samozadowala tracimy potencjalnego kosmonautę, przyszłego wybitnego pisarza, mistrza olimpijskiego i jeszcze nie wiadomo, kogo!
Po tej rozmowie pacjent wrócił do domu, cierpi, cierpi, ale w końcu nie wytrzymał.
Wytarł po wszystkim małego w firankę, ale ostatnia kropla spadła mu na palec. Strzepnął ręką, ale kropla przeskoczyła jedynie na drugi palec. Ponownie potrząsał ręką, ale kropla jak zaczarowana przeskakiwała tylko z palca na palec. W końcu jakimś sposobem pozbył się jej. Pokiwał głową głęboko zadumany i szepnął:
- Jakiego akrobatę straciliśmy!!!

************************************************** ********

Idzie nocą Święty Mikołaj. Na zaśnieżonej ulicy spotyka prostytutkę.
- Wesołych świąt laleczko. Niestety nie mam już żadnego prezentu, żeby ci dać
- Nie szkodzi - mówi panienka - ja ci zrobię prezent
Klęka na śniegu, rozpina Mikołajowi rozporek i zaczyna mu robić loda.
- Achhh !! Uchhhh!! Ochhh !!! - jęczy Święty Mikołaj - Zuch dziewczyna, tylko gardziołka nie przezięb

************************************************** ********

Trwa proces o zabójstwo. Oskarżona jest piękną, młodą kobietą. Adwokat rozpoczyna mowę obrończą, podprowadza oskarżoną przed oblicze sądu, podciąga rękaw jej bluzki i demonstrując jej piękną rękę pyta:
- Wysoki Sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, że ta piękna, kobieca rączka mogła wbić nóż w serce ofiary?
Cała sala: "Nie!"
Adwokat podciąga sukienkę oskarżonej i demonstrując jej zgrabne nogi pyta:
- Wysoki Sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, że te piękne nogi mogły przestąpić przez trupa?
Cała sala: "Nie!!!"
Adwokat rozpina bluzkę oskarżonej, bierze jej pierś do ręki i demonstrując ją wszem pyta:
- Wysoki sądzie i Wy wszyscy tu obecni! Czy możecie sobie wyobrazić, by pod tą piękną piersią kryło się okrutne serce zabójczyni?
Cała sala: "NIEEEE!"
Adwokat:
- Skończyłem już, Panie Sędzio.
Sędzia:
- Dziękuję, ja także... ale to nie odnosi się do sprawy....

************************************************** ********

- Co słychać u Wiesława?
- Wyłudził od naiwnych setki tysięcy złotych i siedzi.
- W więzieniu?
- Nie, na Karaibach

************************************************** ********

Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie:
"Zaginął ukochany kotek mojej żony - czarny, białe skarpetki, wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!"
- Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor.
- Nie ma obawy, sam sk**wiela utopiłem.

************************************************** ********

Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski :
- Du ju spik inglisz ? - zapytał
- Yes I do - odpowiedział Niemiec
- Łot is jor nejm ? - zadał pytanie politruk
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał :
- Łot is jor nejm ?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm ? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask
- Ja się ciebie ku*wa pytam ile macie czołgów.

************************************************** ********

- Ach ty zwierzaku - mówi dziewczyna do chłopaka - Taki niby skromny, cichy, a wczoraj zaszalałeś w ciemnym parku jak supermen.
- O czym ty mówisz?
- Jak to, o czym? Dziewictwa mnie pozbawiłeś ty łobuziaku.
- Czyś ty zdurniała?
- Jak to zdurniała? A kto mnie na raka zaatakował? Kto mi fiuta do buzi pchał?
Chłopak patrzy na dziewczynę zdumiony.
- A kiedy niby to robiłem?
- No zaraz po tym jak na minutkę siku poszedłeś zrobić.
Chłopak zdezorientowany przypomina sobie usilnie poprzedni wieczór i mruczy pod nosem:
- Hmm... Tak naprawdę to ja srać poszedłem na pół godziny

************************************************** ********

Józek był łysiejącym jegomościem. Pewnego razu idąc ulicą spotkał Romana, którego nie widział od lat. Roman zawsze był łysy, a tu się nagle pojawia z gęstymi włosami na głowie.
- Hej. Jak się masz? - zagaił Józek - Jak to zrobiłeś, że masz takie gęste włosy?
- No hej. Po prostu sypiam z głową miedzy nogami żony. Włosy łonowe powodują wzrost moich na głowie. Spróbuj ze swoją żoną.
Józek spróbował i rzeczywiście - po kilku dniach już miał całkiem gęste włosy.
Pewnego razu poszli we dwóch do kina. Przed nimi usiadł łysy facet.
- Roman, powiemy mu o tym sposobie?
- OK
Józek szturchnął faceta by ten się obrócił. Jego oczom ukazał się koleś z ogromną, gęstą brodą...
- Ożesz Ty zboczeńcu jeden!!!
Stanley jest offline   Odpowiedz cytując ten post