wczoraj wieczorem dwóch mocno wyleczonych kolesi odstawiało piskówy, aż za***ali w słup i po chwili pojechali sobie dalej.
było zero srtesu, słup też ma się dobrze, ale ciekawy jestem co będzie (było) jak koleś z dołem zobaczy(ł) co zrobił z samochodem