Ok, to kilka zdjęć "macro", które udało mi się zrobić w czasie wyjazdu. Nic szczególnego, ale i nie miałem specjalnie sprzętu, żeby się w to bawić. Może analogiem wyszło coś ciekawszego, ale to zobaczę za kilka dni. Tymczasem:
1) Niezidentyfikowany robal na kłosie zboża:
2) Również nie znany mi owad, przez którego mało zawału nie dostałem, bo siedzę sobie i czytam książkę, słyszę jakieś brzęczenie, to odwracam się zaciekawiony (co chwila coś tam latało, ale jakieś chrabąszcze i inne rzeczy, do których już się przyzwyczaiłem) i widzę kilka centymetrów przed twarzą takie duże coś z trzy razy większymi wąsami...
Ale jak tylko usiadł naturalnie zabrałem się za fotografowanie
3) "Wąsaty" robal - ujęcie drugie:
4) Tak natomiast wyglądały moje próby macro.. Jednak w praktyce nie było szansy osiągnięcia sensownych rezultatów, bo całej tej konstrukcji nie dało się utrzymać nieruchomo, a statyw odpadał ze względu na niemożliwość podłączenia wszystkich tych elementów (ja je tylko przy sobie trzymałem):
5) I jeszcze jedno zdjęcie na koniec. Cudo to znaleźliśmy na trawie szykując się już do odjazdu. Obfotografowałem go i schowałem w miejsce, gdzie nic mu nie groziło. Ząbki miał fajne (więcej tu:
http://forum.cdrinfo.pl/showpost.php...55&postcount=7
), ale i tak był bardzo sympatyczny
cdn.