Nie wiem jak edytowac poprzedniego posta wiec pisze nowego. Problem rozwiazalem i ku mojemu zdziwieniu wszystkiemu winne nie byly sterowniki kontrolera/plyty glownej/dyskow. Wina lezala po stronie oprogramowania. Windows XP i Norton Internet Security 2003 nie graja w jednej druzynie. Nie sa w pelni kompatybilne, NIS 2003 na WinXP juz wczesniej pokazal rogi lapiac crasha rowno po 3 dniach nieprzerwanej pracy. Jednak nie sadzilem ze az tak moze przyczynic sie do tego problemu. W momencie gdy wylaczam norton antyvirusa 2003 wszystko wraca do normy.. tzn. podczas kopiowania nie wsysa ramu i komputer sie nie muli, a uzycie proca nawet nie drgnie.
Moral z tego taki ze pakiet NIS 2003 jest dobry ale do max Windowsa 2000.. teraz mam NIS 2004 i problem zniknal.
Temat mozna zamknac.. dzieki wszystkim za pomoc. Wreszcie moge odetchnac od tego problemu
bo juz od dluzszego czasu szukalem przyczyny.