-=| GodFather |=-
Data rejestracji: 30.04.2003
Lokalizacja: Olsztyn
Posty: 3,284
|
Węzłem małżeńskim połączyli ich rodzice. On - 36 letni stary kawaler i w
> dodatku niepoprawny onanista, ona - 18 letnia nieuświadomiona i w dodatku
> niczego nie świadoma dziewica. Po nudnym weselu nastała noc poślubna. Ona
> leży na łóżku wstydliwie zakrywając łono, on stoi zły jak diabli obok i
> robi "swoją robotę"
> - Kochany, a ja ? - cichutko dopomina się o swoje panna młoda.
> Milczenie.
> - A ja? - mówi troszkę głośniej.
> - Co ty? - wściekle warczy "pan młody" nie przerywając zajęcia.
> - No co ze mną? Mama mówiła, że jak pierwszy raz będziesz "to" robił to
> musi mnie boleć.
> - Zaczekaj - syczy mąż - Zaraz skończę to ci rękę złamię
-----------------------------
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze ciągle jestem w****iona, wszyscy mnie w****iają,a
najbardziej w****ia mnie to, że wszystko mnie w****ia, proszę mi pomóc!
- Czy próbowała Pani w jaki sposb się wyciszyć, uspokoić , np.spacery w
lesie, parku, słuchanie śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie.
Kontakt z przyrodą bardzo pomaga...
-E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie w****iają, bo drą ryje, w trawie pełno
robactwa, pajczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie
w****ia!
- To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią,przy
nastrojowej muzyce?
-E tam, Panie Doktorze, tego tego próbowałam - piana mnie w****ia, bo
szczypie w oczy, muzyka mnie w****ia,a ta nastrojowa najbardziej mnie
w****ia, a te olejki zapachowe, to dopiero w****iajce, kleją się, lepią,
plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie w****iają!
-No dobrze, to może sex. Jak wygląda Pani życie seksualne?"
-Sex !? A co to takiego?
- Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokaże, proszę za parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne częci garderoby: spodnie, spódnica,
kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słycha sapanie i
wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety:
- Panie Doktorze, proszę się zdecydować?!!!! Wkłada Pan czy wyciąga, bo już
mnie pan zaczyna w****iać!
---------------------------------
Przychodzi chłopak do mistrza Kung Fu i pyta:
> - Mistrzu, nauczyłbyś mnie Kung Fu?
> Mistrzowi za bardzo się nie chciało, więc odpowiada:
> - Najpierw musisz popracować nad koncentracją. Idź i przez rok czasu
> kontempluj wschody i zachody słońca
> Chłopak poszedł. Wraca za rok i mówi:
> - Mistrzu, przez rok kontemplowałem wschody i zachody słońca, czy jestem
> już gotów?
> - Musisz teraz popracować nad siłą woli
> Chłopak odszedł. Wraca za 3 lata i mówi:
> - Mistrzu, przez 3 lata ćwiczyłem siłę woli, chodziłem po rozżarzonych
> węglach, spałem na lodzie, siedziałem na kaktusach, ciągałem tygrysy za
> ogon itp.
> Mistrz odpowiedział:
> - Teraz musisz nauczyć się lewitować
> Uczeń zmartwił się i poszedł. Ale wrócił po 10 latach i mówi do Mistrza:
> - Mistrzu, zobacz - i zaczyna lewitować
> Mistrz spojrzał na niego:
> - O ku*wa!...
--------------------------------
Byłem szczęśliwy. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub.Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała siępo coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jejmajteczki. Któregoś dnia siostrzyczka zadzwoniła do mnie i poprosiła abym wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu.. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę je j miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy.
Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo"Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych.
Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskałmówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
A morał z tej historii...
Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie!
------------------------
Dwóch chłopów pojechało na targ żeby kupić byka. Dobrze się targowali i
> zostało im trochę kasy, w sam raz na panienkę w "agencji towarzyskiej".
> Niestety tylko na jedną. Dodatkowo weszli tam z bykiem, tak na wszelki
> wypadek żeby się nigdzie nie zapodział. Rano bajzelmama pyta się
> pracownicy:
> - I jak było?
> - Ci dwaj w kamaszach to nic specjalnego, ale ten przebrany za vikinga to
> dał mi do wiwatu.
------------------------
Idzie sobie dziewczyna z wielkim biustem. Podchodzi do nie facio:
> - Daj ugryźć cycucha...
> - Spie*dalaj!
> - Dam stówę.
> - Wal się, bucu!
> - Tysiąca...
> - Won!
> - Pięć tysięcy!
> I tu się laseczka zadumała. Pięć kolasi piechotą nie
> chodzi...***8221;
> - Chodź do bramy.
> Poszli. Podniosła bluzkę. Facio zaczął miętosić cyce. Mija kilka minut.
> - No gryź, na co czekasz?!
> - Ku*wa, 5 tysiów... drogo...
Ostatnio zmieniany przez czero : 18.09.2005 o godz. 12:07
|