Dyskusja: Ape, Flac, Mpc
Podgląd pojedynczego posta
Stary 19.09.2005, 11:43   #10
żółtodziób
Stały bywalec ;)
 
Data rejestracji: 17.09.2005
Posty: 93
żółtodziób w tym momencie nie ma Reputacji dodatnich ani ujemnych <0  pkt>
Gdzieś czytałem, że konwersja plików do formatu audio robiona wróżny sposób, a proponowane są tu właśnie rózne sposoby, może prowadzić do róznego odbioru muzyki względem pierwotnego pryginału, który był kompresowany do FLAC, APE.
Zapewne, skoro są pluginy do NERO dla APE, FLAC i MPC, to zapewne i w Nero uda się je wykorzystać, by tylko za pomocą tego jednego programu zrobić i konwersje plików (w locie? na twardziela?) i zgrać je metodą AUDIO na płytkę.
Ważne!
Ponoć wiele płytek nie czyta po kilku latach poprawnie plików, bo się starzeją. Mnie zalecano u żywanie Verabatimów pastel 48x 700MB/80min z napisem made in Japan.
To ponoc Taiyo Yuden, najlepsza firma, jeśli chodzi o trwałość zapsanych nośników.
Kejk 50 szt od 45zł, kejk 100 szt od 80 zł.
No i zalecali mi płyty trzymać w długich okresach czasu w temperaturze pokojowej i koniecznie bez dostępu światła.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązanie bedzie futerał zamykany na suwaczek, który nie wpuszcza światła. Wydaje mi się że te związki z końcówka cyjanina po prostu nie są zbyt trwałe, a one decydują o powstawaniu bitów informacji.
W razie czego jest jakiś tam programik odczytywania klopotliwych płyt, w razie powazniejszych problemów, a poza tym standardowo nmechanizmy korekcji płyty audio, w razie mniejszych klopotow z ich oczytem, ponieważ tylko cześć płyty sluzy zapisowi muzyki a czesć korekcji błedów.
żółtodziób jest offline   Odpowiedz cytując ten post