Z tego widać,że wydawnictwo mogłoby zatrudnić takich wolontariuszy i HP ukazałby się w miesiąc po premierze angielskiej. Nad każdym rozdziałem pracowałby jeden człowiek, a poprawialiby go korektorzy. Popatrzcie, ludziom się chciało za darmo (tak jak chce się robić napisy do filmów i seriali). A tłumacz kopę kasy bierze i jeszcze każe czekać do stycznia.
Firmy nie próbują zrozumieć swoich błędów - wolą wesprzeć się aparatem przemocy - policją, urzędami. Tak jest im łatwiej. Lenistwo ? Zapewne. A może brak chęci myślenia o niczym innym jak tylko o zysku. A do zysku jest wiele dróg, są i nieco dłuższe ale dobre także dla ogółu. Ale firmy wolą drogi szybkie i tylko dla nich.
Jabba
__________________
SITH LORD
Ostatnio zmieniany przez Jabba the Hutt : 21.09.2005 o godz. 15:22
|