Ciekawe. Zrobił go Polak, a nie potrafił przełożyć na polski swojej idei programu.
Oj mądry Polak po szkodzie, oj mądry. Jeśli robi freeware dla ludzi to siwtnie, chwała mu za to. Freeware jednak można łatwiej ugryźć jak jest w ojczystym języku.
Kłania się marketing a nie inżynieryjne, buńczućzne słowa o elicie używającej ten program.
|