Problem z NTSC jest taki, ze był to faktycznie pierwszy system telewizji kolorowej - PAL to w zasadzie mutacja NTSC, która po face liftingu i doświadczeniach własnie z obecnym na rynku juz wtedy NTSC, została pozbawiona jego wad.
Niestety zaszłości z przed kilkudziesięciu już lat ciągną się do tej pory...
Na TV kineskopowych nie widać faktycznie tych artyfikantów, zresztą w PALu są podobne i na TV ich też nie widać.
Co nie oznacza, że ich tam nie ma - zwyczajnie ułomnosc TV kineskopowych i naszego wzroku doskonale maskuje te artyfikanty.
Przy progresywnym skanowaniu na ekranach bezposrednio obsługujących progressive scan (pod warunkiem, ze film jest bez przeplotu - tak jest w ponad 95% przypadków) obraz powinien byc pozbawiony znacznej części artyfikantów. Progressive scan zresztą pojawił sie wpierw dla NTSC i jest uporczywie stosowany w produkcjach NTSC.
W PAL zresztą też, choć efektywny zysk z progressive scan jest znacznie większy w NTSC.
Obraz z przeplotem NTSC na ekranach progresywnych bedzie wyglądał na pewno gorzej niż PAL (przez te intra frames).
Pozdrawiam!
|