Bal. Jedna z dam opowiada swój sen;
- Miałam dzisiaj straszny sen. Tak jak zawsze wkładam mały palec do buzi... - a tam nie mam ani jednego zęba!
Rżewski;
- Madam - na pewno włożyła pani palec do buzi?!
Rosjanie pojechali do Finlandii na targi drewna. Spodobala im sie piła opatrzona tabliczką informującą, że jej dzienna wydajność to 90 drzew. Rosjanie pogrymasili na cenę, ale piłę kupili. Niedługo, bo już po kilku dniach wrócili jednak z reklamacją;
- Oszukaliście nas! Nasi najlepsi drwale ścinają tą piłą najwyżej 40 drzew w ciągu dnia!
Finowie postanowili sprawdzić. Uruchomili silnik i podeszli do pierwszego drzewa. Na to jeden Rosjanin trąca drugiego w ramię i mówi;
- Ty Wania! Patrzaj! Ona ma motor!
Z czego składa się but wojskowy?
a) ze sznurówki,
b) z połysku,
c) z buta właściwego.
Stirlitz szedł ulicami Berlina, coś jednak zdradzało w nim szpiega; może czapka-uchatka, może walonki, a może ciągnący się za nim spadochron?
- Wymień zwierzęta, które istnieją, ale nie żyją?
- Koza z nosa i bąk z dupy.
Przychodzi facet do burdelu;
- Chcę taką co nic nie mówi.
- Dobra. Pod 13.
Wchodzi do pokoju - jest! Leży. Zabrał się do dupczenia. Nagle patrzy a tu dziwce jakieś bańki z nosa wychodzą. Idzie na skargę do burdelmamy i mówi;
- Pani tej dziwce jakieś bańki z nosa idą!
Burdelmama bierze telefon i dzwoni;
- Kostnica? Zmieńcie trupa pod 13 bo się przepełnia.
Przychodzi facet do okulisty ściąga portki i wypina tyłek do lekarza.
- Chyba się pan pomylił, ja jestem okulistą!
Na to pacjent przerywając w pół słowa;
- Widzi Pan te włoski? A te brązowe kuleczki na końcu? No więc jak je wyrywam to mi oczy łzawią.
Idzie sobie Czerwony Kapturek ścieżką przez las i nagle zauważa jak zza krzaków wystaje głowa Wilka...
Czerwony Kapturek pyta z przerażeniem:
- Wilku, Wilku, czemu Ty masz takie wielkie oczy?!
Wilk rozwścieczony odpowiada:
- Kurde, nawet już się spokojnie wysrać nie można!
Pan Bóg stworzył Adama. Adam cieszył się światem, jaki stworzył dla
niego Bóg, jednak po pewnym czasie zaczął się nudzić. Powiedział o
tym Bogu, a ten postanowił:
- Adamie. Mogę stworzyć ci istotę, która będzie inteligentna, piękna,
będzie spełniała wszystkie twoje życzenia, będzie ci posłuszna, ale to
kosztować cię będzie rękę i nogę. Co o tym sądzisz?
Adam myśli, myśli, w końcu zapytał:
- a co dostanę za żebro?
Niedźwiedź zakazał w lesie się załatwiać. Ale pewnego dnia zajączek był w samym jego środku i nagle mu się strasznie zachciało. Nie wie co zrobić ale jednak musiał, wiec się załatwił. Ale słychać, ze niedźwiedź idzie. Wiec wiele nie myśląc wziął i ukrył gówno w łapkach. Przychodzi niedźwiedź i pyta:
- Ej, Zajączek, a co ty tam trzymasz w tych łapkach?
- Nic takiego, motylka... Ale świnia, jak się zesrał!!!
W parku na ławeczce chłopak z dziewczyną:
Zdejmij okulary , bo pozadzierasz mi rajstopy!
Po chwili zrezygnowana:
- Załóż, liżesz ławkę.
Żona do męża:
- Kochanie, powiedz mi coś słodkiego...
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego...
- Naprawdę, teraz nie mam czasu.
- Ale kochanie, chociaż jedno słówko...
- Miód, kur..a i odpier..l się!
Zapchany do niemożliwości autobus. Nagle w tym tłumie rozlega sie oburzony damski głos:
- Proszę pana, co pan robi?!
Po chwili ponownie, jeszcze bardziej oburzony:
- Proszę pana, CO PAN ROBI?!
Z głębi autobusu rozlega się męski głos:
- Stary, no nie bądź ćwok, opowiadaj!
|