Ostatnio nie było nic instalowane jeśli wierzyć koleżance, ja myślę, że to był jednak wirus, windowa dyskietka startowa też nie mogła odpalić (był komunikat "invalid disc or no system"), dopiero linuxowa dyskietka Kasperskiego zadziałała. Jeśli Yahol ma rację to to jest wyjątkowe paskudztwo, dzięki chłopaki za pomoc. Po formacie jak narazie jest dobrze, więc chyba go już nie ma (mam nadzieję, że nie przyczaił się w jakimś boot sektorze).
__________________
c'est la vie !!!
|