Kolejność przypadkowa :
Chumbawamba - WYSIWYG (za klimat i za protesty przeciwko wielkim korporacjom ) .
Lily Chou-Chou - Soundtrack (to taka japonska Bjork) - za "Glide"
Reni Jusi - Terans Misja (za niepospolite wrażenia odsłuchu w DolbyProLogic IIx) .
Sinead O'Connor - The Lion and The Cobra - za niesamowitą siłę głosu .
ZZ Top - Recycler - za świetne bluesowe kawałki .
AC/DC - Back In Black (za moim zdaniem najbardziej udany krążek tej grupy) .
Basia Trzetrzelewska /Matt Bianco - (za całość) .
Pink Floyd - Dark Side of The Moon/The Devision Bell - (za jakość, przemyślene granie)
Frankie Goes To Hollywood - Welcome To The PleasureDome (za świeżość)
Tylko prośba zakładającego wątek zmusza mnie do zaprzestania wyliczania kolejnych .
Są jeszcze perełki ,które się pokrywają z moimi upodobaniami :
- Jean Michel Jarre - The Concerts in China
- Vangelis - Blade Runner
- Vivaldi - Four Seasons
- Dire Straits - Brothers in Arms
- Pink Floyd - The Wall
- Frank Sinatra - My Way
|