Podgląd pojedynczego posta
Stary 09.10.2005, 22:43   #2
memorando
Młody żonkoś
 
Data rejestracji: 02.02.2003
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 3,324
memorando zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
Napisany przez kodziu
Po pierwsze, Qltec to jest totalny low-end, niektórzy nazywają go podrasowanym codegenem

Druga sprawa. Memo trochę przesadził z tymi cenami zasilaczy. Fakt że od 200zł dopiero zaczynają się porządne jednostki ale przykladowo Modecom 350GTF kosztuje jedynie ~90zł, a moim zdaniem zjada tego qlteca. Podobnie jest z fortonami z allegro za 50zł. Zdarza się że trafią się używane ale to nadal bardzo dobre zasilacze i nie ma co ich porównywać do codegenów czy megabajtów.

A co do tematu, spróbuj na innym zasilaczu, tylko jeśli możesz pożycz coś bardziej markowego...
człowieku nieprzesadzam!!!!!!!!! wsadź na modezłoma msi k8n platinum 2 athlona 3500 dysk jeden i 2 nagrywarki, plus grafa typu 9600 xt a zrozumiesz co mówię. Przy dzisiaj robionych płytach głównych minimalne wymaganie to 420 wat , i 20 A dla lini 12v. Modecom tego niewyrobi, owszem stable pracę masz ale już lepiej chiefa 420 dać. A najlepiej i najbezapieczniej to zasilacze typu Enermax, Tagan, Zalman Yesico. Zasilacz na dzień dzisiejszy jest konstrukcją zaawansowaną. Np dziesiątki zabezpieczen typu OVP, aktywne pfc. musi spełniać szereg norm np: norma Nemko, Semko itp itp. TUV. Modecom niema zabezpieczeń na każdą linię zasilania, dobry zasilacz musi mieć filtry na wejściu, przeciwprzępieciowe przecizwarciowe, i na wyjściu też. To nie są komputery z lat 2000 do 2004. Konstrukcje typu modecom są przestarzałe. Ubogi zestaw filtrów, ubogi zestaw warystorów, i marnej jakości kondensatory. Będę brutalny Chieftec 420 wat padnie po 2 latach użytkowania będzie złomem, pierwszy objaw to będzie, zaniżone napięcie na lini vcore, utrata też stabilności napięć. Dzisiejsze zasilacze pracują w extremalnych warunkach. Modecomy niemają dobrze rozbudowanych radiatorów, układów filtrujących itp. Modecom 350 daje max 16 A na lini 12 V a Chieftec 360 max 18 A. Do konfigów typu socket 939 i socket 775, producenci płyt głównych wręcz zalecają 20 A na lini 12 V jako minimum....Można na dysku zaoszczędzić, na pamięciach kupując mniej. Ale zasilacz jest najważniejszy. Wydasz 300 i masz pewność że w nowym kompie będzie działać. Wydasz 100, spali się, ale pytanie czy tylko zasilacz.... Przyklad mój znajomy ma intela 3 giga 2 nagrywarki dwa dyski płyta niskiej półki asusa. I spalił się mu zasilacz. Dali regenerowany w harcie szczecin zamiast nowego, i on kazał mi przyjechać, czegoś takiego niewidziałem megabajt 400 wat gorący jak diabli, temperatura z 60 stopni, natychmiast jak powiedziałem pojechał po chiefa. I od kilku tygodni nic nie skrzeczy że, ma niestabilny komp. I tak dobrze że tylko zasilka się spaliła.
__________________
Dotyk idący daleko poza definicję słowa instynkt...Julio Cortazar
memorando jest offline   Odpowiedz cytując ten post