@Manyer - wiesz, to nie tylko sprawa kasy... W Poznaniu na targowisku Bema, nie raz widzę kolesi którzy są dziani. Podjeżdżają mietkiem "okularem", i idą z syneczkiem na targowisko gierki kupować. Wiem co mówię, bo czasem jestem tam u kumpla pogadać, to widzę klientelę. I zauważalna jest przewaga klienta dzianego nad zwykłym człopaczkiem, który z kieszonkowego chce grę kupić...
Taka jest po prostu mentalność Polaków - po co mam wydawać kasę, jak mogę mieć kradziony towar...
Generalnie dla mnie to jest EOT, bo temat głęboki jak jezioro Bajkał...
__________________
Heghlu'meH QaQ jajvam
|