Cytat:
|
Napisany przez dk75
Bo są gorsze. Bo nie są kompatybilne z DVD-ROM i są mniej odporne na błędy.
Odtwarzacze aby odtwarzać takie płytki są wyposarzane w specjalne procedury podczas gdy do odczytu płytek DVD+R są używane procedury odczytu DVD-ROM.
A to przez wojnę formatów.
Każda płytka, czy to tłoczona czy DVD-R czy DVD+R ma specjalne dane kontrolne w których jest zapisany znacznik, tzw. bitseting po którym czytniki rozpoznają rodzaj płytki i mogą zastosować odpowiednią strategię odczytu.
Dzięki wojnie formatów sprzęt z obozu DVD-R po wykryciu znacznika DVD+R po prostu go bojkotował - ot tak.
Ale wystarczy w DVD+R zmienić bitseting na DVD-ROM i sprzęt który nie trawi DVD+R, który pokazuje "no disc" i wysuwa tackę, nagle zaczyna takie płytki czytać.
Przykładem mój napęd DVD-ROM Pioneer 106S. Kupiłem go w czasie gdy nagrywarki DVD+R dopiero wchodziły na rynek, królował format DVD-R a DVD+R był bojkotowany na dużą skalę.
Jest to czytnik DVD-ROM z obozu DVD-R (Pioneer) i na początku, gdy firmware mojej nagrywarki "+" nie potrafił ustawić dowolnie bitsetingu podczas nagrywania nie mogłem na nim odtworzyć żadnej nagranej płytki.
W pewnym momencie pojawił się firmware do mojej nagrywarki pozwalający zmienić bitseting i od tej pory, każda DVD+R nagrana z bitsetingiem DVD-ROM odtwarza się na tym czytniku Pioneer bez problemów.
A przecież napęd nie ma zaimplementowanej obsługi DVD+R (są pewne różnice fizyczne między "-" a "+").
Czyli co? Czyli używa funkcji do odczytu DVD-ROM przy odczycie DVD+R.
Wniosek.
DVD+R jest bardziej kompatybilny z DVD-ROM niż DVD-R oraz jest "superior" w stosunku do DVD-R ze względu na większą odporność na błędy - znowy kłania się fizyczna budowa płytki i przeznaczenie więcej miejsca na sumy kontrolne i dane naprawcze, tak jak w DVD-ROM.
|
od dziś kupuje + ... w końcu ta sama cena, tylko fajnie by było jakbym wiedział jak nagrywać z bitsetingiem DVD-ROM ... i to by było wszystko, pzdr