Podgląd pojedynczego posta
Stary 19.10.2005, 10:32   #245
nimal
Author
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika nimal
 
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>nimal ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Dialog
- Ożenisz się ze mną?
- Nie.
- To złaź!

Prawnik
U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy zagadnienia.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
- No może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?

Naiwna
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i
myśli,
że jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium,
zaglądam do torby a tam 10 prezerwatyw. I ona myśli, że ja przyjadę...


Rozwód
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!


Smutny
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.

------------------------------------------------

Żona do męża :
- Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota.
Niech całe miasto się dowie

-------------------------------------------------------------


Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...


Szczyt perswazji: Wmówić kobiecie, że miękki jest lepszy bo nie
uwiera.


Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- misiu proszę pół kilo soli
- dobrze zajączku ale nasypie Ci na oko bo jeszcze wagi nie mam
- w dupę sobie nasyp


Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie.


-----------------------------
Kolega dzwoni do kolegi:
- Wpadaj do mnie, sa dwie znajome, zabawimy sie
- ladne
- Wypijemy, bedzie ok...
-----------------------------
Siedzi dwóch kolesi w knajpie jeden mówi.
Te Józek *******nalbym jakas piedziesiatke.
Józek: A ja osmienastke.
-----------------------------


W szkole pani nauczycielka zadała dzieciom pracę domową - wymyśleć
jakiś
fajny kolor. Jasiu cały dzień się zastanawia, myśli, kombinuje...
- Mam! Kanarkowożółty!
Ale myśli sobie - Małgosia jest najlepszą uczennicą, jak ona też wymyśli
kanarkowożółty? Trzeba do niej zadzwonić. Jak pomyślał tak zrobił.
- Cześć Małgośka, jaki kolorek sobie wykombinowałaś ?
- Kanarkowożółty.
- Aha... no to cześć...
Jasiu lekko podłamany, ale cóż tu robić, myśli nad innym kolorem.
- Bladoniebieski! Tak! Bladoniebieski! Ale zadzwonię jeszcze do
Mikołaja, bo może się powtórzyć cała sytuacja.
- Yo Miki! Jaki kolor zapodajesz?
- Cziekierap Dżony! Bladoniebieski!
- Uuuu... no to strzałka.
Jasio lekko podłamany, ale nagle olśnienie:
- Krwistoczerwony! Extra, krwistoczerwony to jest to!
Cały dzień chodzi powtarzając "krwistoczerwony","krwistoczerwony"...
Przed snem - "krwistoczerwony". Rano - krwistoczerwony". Całą drogę do
szkoły powtarza sobie "krwistoczerwony" , "krwistoczerwony".
Nadszedł czas lekcji. Pani zwraca się do uczniów.
- Mieliście zadanie domowe, to może Małgosia.
- Kanarkowożółty.
- Ślicznie. Mikołaj?
- Bladoniebieski.
- Piękny kolor.
W tym momencie otwierają się drzwi do klasy, w nich staje Dyrektor z
małym murzynkiem.
- Drogie dzieci to jest Dżordż i w ramach wymiany uczniów będzie u nas
przez miesiąc.
- To może Dżordż wymyślisz na poczekaniu jakiś kolor? - sugeruje pani
nauczycielka.
- Hmmm! Krwistoczerwony?
- Wspaniale Dżordż. Jasiu, twoja kolej.
- ***any czarny.



Uczen stoi przed tablica, rozwiazuje zadanie, ale meczy sie
niemilosiernie.
Za bardzo mu to nie idzie, wiec co chwile pluje w rece i wciera sline we
wlosy. Nauczycielka patrzy ze zdziwieniem pyta sie go:
- Bogus! Dlaczego na Boga wcierasz sline we wlosy?
- Wczoraj slyszalem jak mamusia mowi tatusiowi... poslin glowke,
zobaczysz, ze od razu pojdzie ci lepiej...


Rozmowa przez telefon:
- Jakie są pańskie poglądy polityczne?
- Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uspokoić
synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się!
nimal jest offline   Odpowiedz cytując ten post