chorzy ludzie piszą takie listy, jeśli ktoś ma zatankować to przecież nie zbojkotuje stacji i nie naleje moczu do baku !! osoby prywatne mogą sobie pozwolić na niejeżdżenie samochodami, a większość furek poruszających się po drogach to i tak autka na firmę, gdzie cena paliwa tym osobom WISI. drożeje paliwo, drożeje usługa i tyle. mam samochód, ale stoi w garażu, bo nie jest mi potrzebny. ostatni raz tankowałem po powrocie znad morza w lipcu, od tego momentu przejechałem aż 550 km - bo tyle musiałem. a jeśli ktoś musi wozić dupę do sklepu oddalnego o 200 m, to nie dziwota, że nie stać go na paliwo i zakłada jakiś pedalski gaz. gdyby jeszcze jakość paliwa u nas była taka jak powinna, to byłoby w porządku. a ja tankując paliwo wlewam jakiś szajs.
to brzmi mniej więcej tak jakby w związku z niskimi zarobkami zbojkotować swoją pracę i w ten sposób wymusić na pracodawcy ich podwyższenie
![Szcz***281;***347;liwy](images/smilies/E1.gif)
ale pustaki w tym kraju żyją, ehhh szkoda słów