Czesc, wsztstkim
Dawno mnie tu nie bylo a to dlatego, ze siedzialem w Hameryce ale mniejsza o wiekszosc.
Mam taki problem z kompem.
Po uruchomienu i przetestowaniu grafy, wykrywa procka i TYLE, pozniej wisi, nie da sie wejsc do biosu - nic nie da sie zrobic.
Probowalem kombinacje alpejskie z pamieciami, resetowalem biosa, rozlozylem blaszaka na czesci i zlozylem od nowa - nadal nic

Raz mi sie odpalil normalnie ale po restarcie znowu to samo.
Sprzet w profilu, takze jakby ktos mogl wyjsc z jakimis sugestiami bylbym bardzo wdzieczny.
Thnx z gory.
btw: na plycie od spodu w miejscu mostka polnocnego zauwazylem ze cos sie udlutowalo (kondziorek


), nie wiem czy to tak od poczatku bylo czy odpadlo w trakcie, przepuszczam, ze to moze byc cos nie tak wlasnie z plyta.