28.10.2005, 01:34
|
#88
|
Guru
Data rejestracji: 05.06.2005
Posty: 2,054
|
oni maja humorystczno dolujace teksty
Cytat:
WIRTUALNA MIŁOŚĆ
(T. Tymański)
łączami przyszła do mnie wirtualna miłość
jakiś zabłąkany e-mail, parę słów
nie wiedziałem nawet, czy to jest dziewczyna
zanim do mnie nie napisała znów
gawędziliśmy o soft-ware'że i plug-in'ach
interface'ach, MIDI, SCSI itp.
godzinami pozostając w trybie on-line
bilans rachunków przyprawiając o rząd zer
wirtualna miłość - nie spotkamy nigdy się
nie znajomy smak jej ust i włosów woń
wirtualna miłość - nie mogę spać i jeść
na mych piersiach odważnik tysiąc ton
któregoś ranka odpaliłem swój komputer
by w gorączce sprawdzić, czy jest jakiś list
kiedy tylko zobaczyłem mail "I love you"
serce mi zaczęło tłuc ze wszystkich sił
lecz, niestety, to był ów przeklęty wirus
co kasuje ci na zawsze twardy dysk
razem z nim przepadła moja wielka miłość
wszystkie plug-iny i mój platoniczny film
wirtualna miłość - nie powtórzy nigdy się
ma samotność niczym wszechświat trwa i trwa
czy miłość dwojga ludzi ma jakikolwiek sens
czy transferować ją na bezdomnego psa
(przy pomocy interface'u MIDI)?
JESIENNA DEPRECHA
(T. Tymański)
mam znowu doła
znów pragnę śmierci
wracają stare lęki
i nie mogę w nocy spać
ból przemijania
choroby, wojny, rozpacz
wszystkie ciemne strony życia
dręczą mnie, ach, ****a mać
brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś
nawet seks jest banalny i nie kręci mnie
może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku
może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi
mam znowu doła
znów pragnę śmierci
wszystkie formy samobója
przed oczyma stają mi
sam już nie wiem, co robić mam
nie chcę dłużej smażyć tłuczonego szkła
mam już dość leżenia pod kałużą
ratuj mnie, jesienny, mały boże
brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś
nawet seks jest banalny i nie kręci mnie
może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku
może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi
|
__________________
wsciekła baba
|
|
|