@czechoj, wg mnie (czyli relatywizmu) obiektywizm moralny i swiatopogladowy absoultny nie istnieje. Sprawy dot klerykalizacji, (nie)tolerancji, rownosci (kobiet i mezszczyzn, w dostepie do mediow), sa dla mnie sprawami, gdzie nie ma kompromisu. O reszcie mozemy dyskutowac, przekonasz mnie to przystapie do twoich pogladow, jezeli nie to zostane przy swoich.
Jestem tragiczny? Trudno nikt nie kaze nazywac mnie medrcem. Glupcem bylem i bede, wiec spokojnie - nie musisz mnie uswiadamiac.
Jestem tez oslem, wynika to z mojej glupoty (patrz zdanie wyzej).
Jestem tez wkurzonym dzieckiem, co ma dosyc obecnego systemu i pragnie przewrotu moralno-swiatopogladowego.
Ostatnio zmieniany przez Banana Coctail : 31.10.2005 o godz. 23:24
|