Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Tu się zgodzę, ale dam przykład czegoś, co dla mnie tego typu atrakiem na odrębność było - kapliczka, a właściwie mały kościół na lotnisku we wrocławiu. Byłem tam swego czasu i jak czekałem na spóźniający się oczywiście samolot, to akurat miała miejsce msza. Ale nie była to kameralna msza w zamkniętym pomieszczeniu, tylko masa ludzi z okolicznych domów, wylanych na pół lotniska, otwarte na ościerz drzwi i oczywiście dźwięk na całe lotnisko... I gdzie w tym momencie zezwolenie na inne wyznania, nie narzucanie się z kolicyzmem itp.. Ja jestem katolikiem (nie praktykującym jednak według "zasad' nauczanych w szkole), ale coś takiego bardzo mi się nie spodobało.
|
Andrzej pisze ze osobiscie mu sie nie podoba to, ze zaistniala taka sytuacja. Ty odpowiadasz tak:
Cytat:
Napisany przez Predi
a z tego co widze nie zgodzimy sie i tyle.... powiedz mi tylko, czy mam isc do wladz miasta Leżajska by zakazaly przyjazu Żydom do niego bo godza w moje uczucia religijne?
|
Cytat:
Napisany przez pawelblu
To jest antysemityzm. To nie jest wolnosc. Przejawem wolnosci byloby, gdybys zlozyl wniosek do wladz miasta o wyciagniecie odpowiedzialnosci wobec np. organizatorow ulicznego obrzadku religijnego, ktory byl w stosunku do Ciebie natarczywy, ofensywny, obrazliwy.
|
Cytat:
Napisany przez Predi
jezeli to jest antysemityzm, to ja nazwe to co uwaza andrzejj9 antykatolicyzmem.... logiczne
|
Cytat:
Napisany przez pawelblu
A z ktorego to miasta andrzej chcial wyganiac katolikow, bo nie doczytalem. Rozumiem ze chodzilo o jakas akcje przesiedlencza i zakaz wstepu do miasta?
Cos chyba nie tak z ta logika, bo ja nie widze gdzie andrzej chcial wyganiac katolikow i zabraniac im wstepu do miasta...
|
Cytat:
Napisany przez Predi
i to jest wlasnie to lapanie za slowka o ktorym wczesniej pisalem,
chodzi mi o to ze modlitwy Zydow mi nie moga przeszkadzac, a dzwieki mszy katolickiej moga komus przeszkadzac?
jak dla mnie koniec tematu....................................!
|
Andrzej wyrazil swoja negatywna opinie o istnieniu kosciola na lotnisku (teren chyba panstwowy, o podwyzszonym rygorze przestrzegania bezpieczenstwa), do ktorego zwalaja sie rzesze 'wiernych' i zajmuja powierzchnie poza-koscielna (przypominam jest to lotnisko - obszar o podwyzszonym rygorze przestrzegania bezpieczenstwa).
Ty wyjezdzasz z zakazem wjazdu Zydow do miasta i mowisz ze to na 'logike' to samo o czym pisal Andrzej. Gdyby ktos zakazal wstepu Zydom do miasta bylby to antysemityzm czy Ci sie to podoba czy nie. Zreszta sam fakt poruszenia przez Ciebie tego tematu swiadczy o tym ze masz jakies uprzedzenia co do Zydow, ale to Twoj problem, nie nasz - Twoich rozmowcow.
Natomiast wyrazenie sprzeciwu wobec domniemanej sytuacji ktora mialaby odbyc sie na lotnisku, nie jest antykatolicyzmem, tylko troska o przestrzeganie prawa. Gdyby byli to buddysci, Andrzej pewnie (bo z jego postow wynika neutralnosc swiatopogladowa) mialby te same zastrzezenia.
Usprawiedliwianie Twoich tez logika jest ponizej wszelkiej krytyki. Nie wiem kto Cie takiej logiki nauczyl, ale z prawdziwa logika (czyli nauka zwiazana z matematyka i filozofia) nie ma ona nic wspolnego.
Tekst o lapaniu za slowka jest zalosny. Tzn nie mozna sie odnosic do tekstow napisanych wczesniej, bo sie 'lapie za slowka'? Generalnie gdybys myslal przed pisaniem antysemickich tekstow a potem ich bronienia przy uzyciu pseudo-logiki, to nie byloby za co lapac.
Ja przytoczylem Ci cala dyskusje (tzn caly ciag wazniejszych pelnych fragmentow tworzacych 'ciag dyskusyjny' o ktorym mowa) i wytlumaczylem Ci (mam nadzieje, choc niewielka) dlaczego nie masz racji zestawiajac te 2 sytuacje wyrazania swojego sprzeciwu jako rownorzedne.
Trzeba liczyc sie ze slowem.
PS. Pamietajcie, ze to temat o prezydencie elekcie, prezydencie i przegranych kandydatach, a nie o swiatopogladach, religiach i uprzedzeniach wobec innych narodow. Nie jest rowniez bezposrednio o parlamencie

Dobrze byloby wrocic do tematu.