Pierwszą odłozyłem ,drugą odłozyłem ,trzecią odłozyłem i kupiłem sobie pięknego Korga X3 (do dziś mi służy) .Było to dawno temu - taki sprzet był sprowadzany i kosztował krocie (4800zł) .
Następne pensje poszły ma modernizacje Amigi (to taki komputer jakby kto nie wiedział) .Przypominam ,że to były czay kiedy w sklepie komputerowym sprzedawca za drobną opłatą mógł "legalnie" zgrać soft lub gre na dyskietkę ,a w domu handlowym mozna było sobie z listy wybrać płytę danego wykonawcy w celu nagrania jej przez obsługującego stoisko na kasete .
Rozbudowa Amigi była szalenie kosztowną inwestycją ,całe szczescie w pore zorientowałem się iż SoundBlaster AWE64 (za 800zł) potrafi lepiej zagrać niż karta 16 bitowa na Amige (kosztująca 3x więcej) .
"Nie miała baba problemów kupiła sobie PC-ta" - i tak spora część pensji wędruje do dziś na tzw. modernizacje (która zawsze konczy się wymianą 40% sprzetu) .
Chyba skłamalbym ,gdybym powiedział że robudowa sprzetu audio oraz komputerowego mnie znudziła
.
Nie wiem czy zbieranie znaczków ,pocztówek to hobby bardziej bijące po kieszeni ? (chyba nie) ale za to napewno bardziej trwałe .
Przez cały ten czas byłem naocznym świadkiem krachu jakości na rzecz ilosci i zysków .Widziałem jak obudowy z 3kg wagi spadły na 0.5kg ,jak dyski 1GB z potrafiły osiągać w 90% okres gwarancyjny a nawet go przewyższać .
Widziałem także jak Microsoft wygryzł starego dobrego DOS-a
,widziałem pierwszą kartę 3D z prawdziwego zdarzenia (VooDoo) .Wszystko to za sprawą kolejnych pensji ...
Wracajac do tematu - pierwszą pensję się pamięta .