muszę się pochwalić - połowa energii zużywana do ogrzania mojego domu powstaje z odnawialnego źródła - drewna i brykietów z trocin. i co z tego, że dom jest duży i nie docieplony? ^_^
docieplony będzię, wiem co to daje - ponad 100 metrowy dom na działce, drewniany i docieplony do ogrzania zżera śmieszne ilości drewna i przy bardzo dużym mrozie trochę elektryczności nad ranem.
przy temperaturach takich jak dzisiaj można nanieść ze spaceru tyle patyków, że starczy.
to się po prosu opłaca.