w zeszlym roku mialem pierwsza zime w prywatnym samochodzie
wczesniej w sluzbowych mialem kola z zimowkami i po prostu je zakladalem
no, ale jak to poznaniak, stwierdzilem ze po miescie da sie zime przejezdizc
co prawda nie mialem zadnych wypadow w stylu baczki na szosie, ale wiecejtej glupoty nie zrobie
na zimowa breje sniegowa tylko zimowki
na lodzi czy brei abs powoduje ze autko pieknie jedzie przed siebie niezaleznie od hamulcow i kierownicy...
jak komus szkoda kasy na zimowki to zawsze sie moze przeprowadzic do maroka na przyklad...