Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Nic mi nie mów, bo mimo, że jestem raczej z tego młodszego już pokolenia (24 lata) to pamiętam to bardzo dobrze. Zresztą... spóźniłem się wczoraj na uczelnię, bo... najpierw przez 15 minut skrobałem szyby maluszka, a potem nie mogłem go zapalić ![Mrugni***281;cie](images/smilies/E13.gif)
|
z całym szacunkiem @andrzejj9 ale co najwyżej możesz pamiętać jako mały pasażer, a wydaje mi się iż @Jabba the Hutt mówił raczej o prowadzeniu.
Ja pamiętam z przełomu 89/90 - a to juz troche bliżej.
Dodał bym jeszcze że niezastąpiony był poteżny kamień w Kanciaku w bagażniku, bądź worek, albo 2 wapna, piachu czy czegokolwiek ( ale nie zwłok - w moim przypadku).
I można było wtedy jakoś sobie radzić 8 )