w sklepach z tanim żarciem wszystko jest możliwe.
w MM byłem kiedyś świadkiem jak 'sprzedawca' odradzał młodej parce zakup telewizora 32" (16:9 jasne) tylko do kompletu z DVD polecał 29" (4:3) dziwnym trafem jak zawsze Philipsa polecają

gość z bardzo mądrą

miną twierdził, że napisy w DVD zawsze wyświetlają się na czarnych pasach i w 32" po prostu nie będzie ich widać
i to tyle na temat kompetencji 'sprzedawców'

z supermarketów.