Cytat:
Napisany przez Air
Nawiązując jednak do beretów, trzeba to odbierać w sposób żartobliwy a nie brać tego aż tak do siebie.
Pozdrawiam
|
Gdyby to napisali w Naszym Dzienniku to na pewno odebrane byłoby to jako informacja o charakterze żartobliwym. Ale na pewno nie w przypadku Gazety Wyborczej. To pismo jest zdecydowanie nieprzychylne temu środowisku, więc o żartobliwym charakterze tu mowy być nie może.
Ciekawe jakby to było, gdyby zadziałało to w drugą stronę? Jak? Proszę bardzo - proszę sobie przypomnieć agresję środowisk i mediów spokrewnionych Gazecie Wyborczej wobec Telewizji Trwam i Naszego Dziennika po emisji materiału dokumentalnego (a nie jakichś złosliwych żartów) pt. "Nocna zmiana". Wynika stąd jasno, że GW staje na stanowisku, że na im wolno opluwać, ale ich tknąc nie można. Mówiąc o GW mam na myśli nie tylko samą gazetę, ale ludzi, którzy za nią stoją. Gazeta przyjmuje perfidną i niestety skuteczna metodę "załatwiania" ludzi, bądź grup społecznych - poprzez ośmieszenie. Poczuł ktoś z Was taki ból bycia ośmieszonym? Nie życzę nikomu.
[Dlaczego Korwin-Mikke nie może się przebić w polityce - bo ma złe pomysły? nie! bo bywa publicznie ośmieszany! To jest efekt tego, że zbyt jaskrawo i "za bardzo po imieniu" nazywa postawy pewnych ludzi.]
Do Smartka
"Jeden plus, ze do kosciola chodzic nie musze, bo czuje sie zwolniony z tego obowiazku"
1. Fakt nie musisz - tam chodzą tylko Ci, którzy czują się zaproszeni, więc jako takiego obowiązku nie masz.
2. Bądź uczciwy sam wobec siebie - to nie Ty czujesz się zwolniony, tylko sam się z tego zwolniłeś. To ogromna różnica.
3. "Jeden plus" Plus? Raczej wątpię. Wychodzę z założenia, które chyba jest słuszne (jak pokazuje doświadczenie i życie wielu osób), że nie ma ludzi nie wierzących. Po prostu są ludzie, którzy wyznają jakąś religię, wierzą w Boga i są tacy, którzy siebie czynią bogiem. Z pierwszymi się utożsamiam - drugim współczuję, bo na ogół przegrywają życie.
Mam nadzieję, że jako osoba młodsza masz przed sobą jeszcze wiele szans na zdobycie doświadczeń, które zmienią Twą postawę, a przynajmniej nią trochę zachwieją.
Wystarczy, bo odbiegłem tematu.