Cytat:
Napisany przez pawelblu
Nie. Natomiast TROCHE racji ma Lepper - niestety nie wiem ile. Nie moze byc tak ze hupermarkety (i nie tylko) wykazuja straty. Z tym trzeba walczyc. Natomiast odmawianie hipermarketom budowy, bo moga sie przyczynic do zamykania niektorych sklepow ktore maja po 30% marzy, nie jest dla mnie argumentem. Jak ktos chce przeplacac, to nadal bedzie tam kupowal. Takie sklepy powinny raczej przejac role doraznych sklepow 24h/d w ktorych mozemy zrobic zakupy 'ratunkowe' - typu stacja benzynowa 
|
Tu akurat nie mogę się zgodzić.
Dla mnie supermarkety w centrum miasta nie są niczym normalnym i byłbym już dawno za tym, żeby zabronić ich budowy. Przez wiele lat byłem świadkiem, jak dziesiątki jeśli nie setki prywatnych sklepów i sklepików, nierzadko prowadzonych od kilkudziesięciu lat upadało ze względu na powstający w pobliżu supermarket.. Ludzie tracili nierzadko dorobek (i cel) całego życia dostając w zamian możliwość zatrudnienia się za marne grosze w parszywych warunkach..
Wolna konkurencja i rynek można by powiedzieć? No niestety nie, bo tak jak jeszcze te polskie sieci powstałe z polskiego kapitału (których są w Polsce chyba raptem dwie) jestem w stanie zaakceptować, tak zagranicznych kolosów z ogromnym kapitałem, które na dodatek zwolnione są z połowy (jeśli nie wszystkich) opłat dotyczących "maluśkich", już nie. Bo gdzie tu wolny rynek, gdzie tu takie same prawa i takie same szanse?
Małe sklepiki od początku skazane były na porażkę w konkurencji z takimi gigantami, a ludzie do tej pory będący na swoim, na bankructwo..
Ostatnio w rządzie pojawił się głos przeciwko supermarketom. Szybko jednak został uciszony z oczywistego powodu. Podobnie jak producenci musza płacić supermarketom, żeby móc się w nich sprzedawać, tak samo nie wierzę - chociaż dowodów nie mam - że wszyscy w Polsce tak ochoczo pozwolili na budowę tysięcy supermarketów w całej Polsce bez odpowiednich "środków argumentacji". I to takich, przy których dobro setek już tysięcy małych przedsiębiorców zeszło na dalszy plan..
I jeszcze jedno - ja nie jestem całkowitych przeciwnikiem supermarketów. Sam lubię czasami przejść się do takiego, nawet nie ze względu na niższe ceny, bo porównywalne można znaleźć i w ostałych się sklepach, ale ze względu na możliwość dokładnego obejrzenia towaru, co lubię robić przez jego kupnem. No i nie bez znaczenia jest także zgromadzenie różnego rodzaju towarów w jednym miejscu, ale to obecne jest i na targach, czy różnego rodzaju halach targowych. W każdym razie dla mnie miejsce supermarketów nie jest w centrum miasta, ani w ogóle w mieście, ale na jego brzeżach i tylko tam. Coś jak Bielany Wrocławskie dla znających je osób..