A moim faworytem jest ostatecznie zupełnie inny, nie wspomniany powyżej model.
Przejrzałem kilkadziesiąt zdjęć, zrobiłem masę analiz porównawczych, biorąc pod uwagę m.in. te sprawy o których też wspominał @Nimal.
Ostatecznie mój wybór padł na Nikona D50 i mimo, że jest to dość prosty model, to jednak najbardziej podobają mi się zdjęcia nim robione.
Teraz czekam tylko na kasę, z którą mam niestety największy problem.