Może chodzi mu o to, aby te dane jedynie zniszczyć, zmuszając nagrywarkę do powypalania byle czego na istniejących danych.
Wiem, że jest to ściśle związane z substancją użytą w produkcji płyt, ale przecież tzw. "powtórny zapis" na 100% (jeśli udałoby się zmusić sprzęt) doszczętnie zniszczyłby istniejące dane - ale chyba o to chodzi?
__________________
Jeżeli mój post Ci pomógł - nie zapomnij o reputacji, przynajmniej będę wiedział, że ktoś czyta moje wypociny i nie produkuję się tu na próżno.
|