Według mnie te wszystkie oczyszczacze/deframnetoatory/cudaki to pic na wode, fotomontage. Aplikacje, które są napisane w odpowiedni sposób, profesionalnie, oraz są zoptymalizowane do działania na danym systemie posiadają funkcje oczyszczania siebie z pamięci. Każdy szanujący się program to posiada, mniejsze programy mogą tego nie mieć z prostych powodów, albo jest tak mały, że nie zauwazymy różnicy w wydajności, albo programista, który go napisał nie ujął tego w swoim projekcie. Gdy używamy brutalnego czyszczenia RAM, zostaje wszystko usuniete z szybkiej pamięci (Zostaje jeszcze plik wymiany...). Własnie po oczyszczeniu wszystko jest ładowane do pamięci RAM, gdy pamięc jest pełna znowu do pliku wymiany. Następnie te informacje "zbędne", które zostały wywalone wracają ponownie do PEŁNEJ już pamięci i znowu przerzuca do pliku wymiany. Ogólnie to cudo + brak pliku wymiany = wiadomo co

.
Nie polecam