No to ze stacjonarnym recorderem nic nie poradzisz...
Pozostaje podejście przechwycenia do kompa (o którym też pisałeś w początkowym poście) i wtedy mozna uniknąć przechwycenia tej krawędzi...
W każdym innym przypadku możesz to spokojnie zamaskować napisem - to jest jak wspominałem chytry pomysł, dający wizualnie te same efekty co zrobienie tego inaczej.
Tak czy siak oglądający tej krawędzi nie zobaczy.
Zastanawiam się tylko nad jednym - żeby to miało ręce i nogi to powinieneś maskować i dół i niestety górę też... Jak zamaskujesz tylko dół to będzie wyglądało, że obraz jest nienaturalnie podniesiony do góry.
Przy obróbce kompem można usunąć tylko dół i scenatrować obraz lub na etapie kodowania wymusić full screen...
W tym konkretnym przypadku (pofalowany dół obrazu) ja bym jednak powalczył na kompie żeby to wywalić w diabły, w każdym innym przypadku jestem pewien że Twój stacjonarny rekorder będzie idealny to tego typu przechwytywania...
Pozdrawiam!
|