Dzisiaj bylem swiadkiem akcji kommando Moherowy Beret! Ide sobie w supermarkecie w kierunku pustej kasy (8:30 rano wiec malo ludzi). Mysle sobie:
-Fajnie pusta kasa - szybko sie uwine.
Nagle slysze tupot i glosne sapanie. W drodze do kasy wyprzeda mnie biegiem babcia w moherowym berecie trzymajaca 2 slownie: dwa zaladowane po sama raczke koszyki (nie wziela wozka bo po co nie?).
Gdy zobaczylem ze lecac tak w zebach trzym jeszcze karte punktowo/rabatowa to zrezygnowalem (2 prawo marphiego dotyczace kas mowi aby nie stawac w kolejce do kasy w ktorej stoja starsi ludzie - starsi ludzie kozystaja z rabatow a wprowadzanie rabatow dlugo trwa)
__________________
God's Final Message to His Creation: "We apologise for the inconvenience"
|