Xing-i kodują po prostu żałośnie wysokie częstotliwości (nawet z wysokim bitrate), co objawia się filtracją wszystkich dźwięków z wysokiego pasma - głównie talerze perkusji, jak również przestery gitary elektrycznej. Jeśli słyszę pliki 128 kbps, sprawa się komplikuje, bo wszystkie brzmią źle. Jednak jak widzę plik 192 kbps, który brzmi źle (dosłownie jak 128-ka Lame-a) to zastanawiam się jaki kodek może działać, aż tak fatalnie ?, myślę sobie ***8211; pewnie Xing, sprawdzam i ***8230; przeważnie nie mylę się

.
Pozdrawiam