Z opowiesci mamy, dziadka wynika, ze w ich zyciu niewiele sie zmienilo, tak jak w zyciu calego Tarnobrzega. Wiadomo godzina milicyjna i te sprawy dotyczyly kazdego. Ale kazdy obywatel co sie nie mieszal w Solidarnosc etc mogl miec nieprzyjemnosci. Dlaczego? Byl stan wyjatkowy dlatego. Wiadomym bylo, ze jezeli bedzie demonstracja - bedzia milicji reakcja. Podsluch, nadmierna cenzura etc wszystko ma swoje koneksje z takimi dzialania rzadu. Pewnie byloby podobnie gdyby teraz zarzadzono taki stan obecnie.
Wg mojego dziadka, mozliwym byla inwazja sowietow, czemu jakies solidaruchy mialy burzyc porzadek owczesnego swiata. Stan wojenny zabezpieczyl kraj przed inwazja, pewnie gdyby nie on byla by powtorka z Czechoslowacji '68. Watpie aby Rosjanie chcieli ujawnic cala prawde ze swoich akt. Oczywiscie mial stan wojenny tez na celu utrzymanie sie wladzy. To chyba oczywiste?
Ostatnio zmieniany przez Banana Coctail : 13.12.2005 o godz. 22:37
|