Cytat:
Napisany przez Morris
No właśnie - co myślicie o jego linii obrony? Jaruzelski twierdzi, że wprowadzenie stanu wojennego powstrzymało sowiecką inwazję.
Wg mnie trzeba uświadomić ludziom, że to jest absurd z conajmniej 2 powodów:
- Zachowały się relacje "towarzyszy z Moskwy" z rozmów i wystąpień tow. Jaruzela, który będąc w ich stolicy namawiał ich do takiej inwazji, albo chciał wymóc na nich oficjalną groźbę. Mówili o nim nawet "szczwany lis", czy jakoś tak, a ostateczna decyzja brzmiała: "niech towarzysze z Polski radzą sobie sami".
- Wmawia uparcie wszystkim, że obronił nas przed ZSRR, a w tym roku bez krępacji pojechał do Moskwy, gdzie dostał od tow. Putina order za zasługi... no dla dla kogo?
Ktoś ma jeszcze wątpliwości co do motywacji, poza tą, że Dzięcioł i s-ka nie potrafili zapanować już nad robotniczymi rozruchami?
|
Tak jak pisałem - inwazja nam nie groziła raczej - a to jest główna linia obrony generała - bo innej w marię sensownej chyba nikt mu nie znajdzie.
A co do tego orderu - dla mnie te całe uroczystości w Moskwie, order dla Jaruzelskiego i kłamstwa jakie tam się głosi (że wojna zaczęła się w 1941 roku itd.) - to wyraźny znak tego, że w Rosji do wolności i demokracji jeszcze bardzo daleko. A tylko żal mi było w maju wszystkich weteranów II wojny światowej - oraz tych którzy byli w obozach itd. - bo te nieszczęsne uroczystości - to było jakby kolejny cios dla nich
ro29