Ed, kiedyś w moim kaszlaku sama szyba poszła...
Samochód stał w zamkniętym, ogrzewanym garażu a klucze miałem tylko ja...
Przychodzę rano a tu.... szyba boczna w drobiazgach.
Pozdrawiam.
BTW. To twoja mama delikatnie wsiadać musiała

Pewnie zatrzasnęła drzwi i różnica ciśnień spowodowana zatkanym przez kota wywietrznikiem wypchnęła szybę na zewnątrz
__________________

Tak, na pewno tak, raczej tak, chyba tak, chyba nie, raczej nie, na pewno nie, nie.