Cytat:
Napisany przez Jerry from hell
 Popieram.
Może powspominamy 1 wojne albo 2? Przecież stan wojenny przy 2 wojnie swiatowej to malutki pryszcz. Po co sobie to przypominać? Znowu sie dołować?? JA wtedy miałem prawie 7 lat. Też pamiętam kartki (bo sobie cholera teraz przypomniałem a chciałem zapomnieć!!!). Dla mnie takie "rozdrapywanie ran" jest bez sensu. Ciesze siez tego że to daaawno mineło.
A propo widze że mamy pary masochistów na forum. :-))))) Ni z tego ni z owego zaczynają wspominać jak to było dawno do bani i się dołują.
Peace 
|
Witam !
Jakoś nie mogę się zgodzić. Tak jak już napisałem - nie jestem zwolennikiem "życia historią", ale też nie można o niczym nie pamiętać - a szczególnie o tak nieodległej historii - która ma nadal w pewnym stopniu związek z czasami obecnymi - i jeśli nawet nas dotyczyła w niewielkim stopniu - to dotyczyła np. nazych rodziców. A przypominać sobie po to - nie żeby się dołowac - ale żeby pamiętać - o ofiarach, o tamtych czasach - które miały i dobre i złe (niestety większość) strony; po to, aby dawać dobry przykład jeszcze młodszym od nas.
A co do II wojny światowej - tu akurat nie jestem zwolennikiem jej zbytniego wspominania - oczywiście oprócz ważnych rocznic itd. - może dlatego, że to już naprawdę historia - choć ma jeszcze czasem wpływ na czasy obecne.
I znam osoby, które jeszcze do dziś "żyją" wojną. I to już jest niedobre...
Wczoraj była rocznica pacyfikacji kopalni Wujek - a także tragicznych wydarzeń grudnia 1970
[i]
Polski żołnież Polak strzelał do bezbronnego Polaka....
ro29