Nie ma to jak afiszować się z symbolami o których powadze nie ma się zielonego pojecia. Jak kolo jest taki twardziej to niech pobiega w tej koszulce po miastach Polski. W czeskiej Pradze jak na rynku biały z taką koszulką wykrzykiwał faszystowskie hasła, pierwszy raz zobaczyłem że można tak szybciutko nogami przebierać w panice. Dowcipnisia chyba z 30stu chłopa goniło ... pewnie mu chcieli dłoń uścisnąć że niby taki zabawny jest. To taki mały ot.
Pzdr
|