zapadła cisza....chyba walnął po tej nalewce...
no nalewka 40% to jest coś
a 365km od Warszawy to nawet mocniejsze pijałem
przepis - do tego co nakapało (ninimum 70%) dodaje się kilka kawałków wysuszonego dębowego drewna (bez kory), zostawia na kilka tygodni, aż złapie kolor i aromat, i

naleweczka - 3 setki i gotowy