ja niestety nie mam piwa w proszku tylko w puszkach - nie chciało mi się nosić butelek + możliwość wypierniczenia się na lodzie przysypanym świeżym śniegiem - pies mnie ciągnął do sklepu i spowrotem.
zupkę to bym zjadł.......barszcz biały z jajkiem, ale nie mam.
dzwonił @joujoujou, w nocy (sam już nie wiem czy dzisiaj, czy jutro) odlatuje do krainy bez śniegu.
|