Witam !
Nie będę się powtarzał - bowiem prawie wszystko co trzeba było, już napisano.
Na pewno komputer jako urządzenie elektroniczne, które się grzeje/promieniuje i jeszcze zasysa i wydmuchuje powietrze (nie wiem, czy ktoś wspomniał, że z kurzem - bo przecież w komputerze zbiera się sporo kurzu i w części jest on wydmuchiwany - a jak wiadomo kurz to niezłe zbiorowsko) - wpływa niekorzystnie na człowieka - na pewno w większym niż np. telewizor czy wieża - szczególnie, że zazwyczaj siedzimy bliżej itd.
Jeśli nie ma takiej konieczności to radziłbym wyłączać kompa na noc

- no i zastosować się do wymienionych już rad - nawilżać na kaloryferze itd.
A co do subiektywnego odczucia - dużo zależy tutaj od przyzwyczajenia - np. jak ja na początku miałem komputer w domu to jak spędziłem przy nim kilka godzin to już to czułem (wpływ monitora - tak samo było przedtem na uczelni - szczególnie przed tymi starymi i bardzo kiepskimi monitorami) - a teraz tak się przyzwyczaiłem, że nawet 10 godzin, nie robi na mnie większego wrażenia.
Co nie oznacza, że jakoś to nie wpływa na moje zdrowie
Pozdrawiam
ro29