hm, minolty z trzeba umiec uzywac - to fakt
jak sie opanuje kilka podstaw to aparat odwdziecza sie zdjeciami o ktorych nikt by nie powiedzial ze pochadza a kompaktu za niewiele ponad tysiaka
inna sprawa, ze z5 cieszyla sie od poczatkubarzo slaba opinia ze wzgledu na potezne szumy i baaardzo szybko zosala zastapiona modelem z6, o ktorym nie wiem za duzo (spotkalem tylko jednego uzytkownika - byl zadowolony, ale to pasjonat, wiec na pewno nie ograniczal sie do tyrbu auto - a ten jak wiedomo szumi najbardziej, chyba ze uzytkownik jakis lewy

)
co do awaryjnosci faktycznie bylo o tym na forum, chyba Maciej pisal... nie apmietam za dobrze tematu... cos ze blokowaly sie mechanizmy unoszace lustra - jak spytalem jakie lustra, to okazalo sie ze chodzilo o lcd wewnetrzny...
krotko - nie ma slowa o tym na zachodnich stronach, na polskich nie patrzylem, ja i tak aparaty kupuje sprowadzane z niemiec - maja dluzsza gwarancje i sa duzo tansze
Reetou - napisz do czego ma posluzyc aparat i ile chcesz wydac
jesli chcesz minolte z, to moze jednak z3? z5 bym unikal, a o z6 nie wiem za duzo, ale moge poczytac i dam znac

izabellaaleksan ma racje co do tego, iz kazdy ma inne wymagania
jesli nigdy nie przekrecisz kola trybow na magiczne PASM, a bedziesz tylko uparcie jechal na auto... to minolta da poprawne zdjecia, ale national geografic z tego nie bedzie
a np canon serii a na auto tez robi niezle zdjecia, a jest o ponad polowe tanszy... (wiem, nie ten zoom, nie to macro - w tych kwestjach minolta bije konkurencje w swojej klasie cenowej)
jesli jednak chcesz powalczyc na trybach z pelna lub czesciowa kontrola - o, tu sie mozna popisac majac minoltke
tylko jedna niescilsosc w wypowiedzi izabellaaleksan:
chyba troche przesadzilas, skoro mialas z5, zdazylas sie do niej zrazi, przesiadlas na nikona i uzywasz go poand rok i jestes zadowolona...
minolta z5 ma rok, wiec nie moglas jej kupic, zdazyc sie do niej zrazic i od PONAD roku uzywac nikona

ale to tak na boku