ok, poczytalem, popytalem i juz cos wiemy
wycofuje sie z poprzedniej opinii o mocno szumiacej z5
szumi jak cholera - ale tylko jak ktos ustawi za wysokie iso lub jedzie uparcie na auto w trudnych warunkach
juz uzywanie trybow automatycznych jak portret czy inne sceny zdecydowanie poprawia jakosc wg testow, natomiast przejscie w trybu pol- i manualne daje ponoc swietne rezultaty
z6 ponoc szumi mocniej, ale, jak zwykle, w manualach mozna to wyeliminowac
zala seria z chwalona jest za swietne portretowki i potezny zoom (ktory oczywiscie jest tez rewelacyjny w macro)
jeszcze a propos tego przepalania blyskiem, zapomnialem wczesniej napisac - w trybach automatycznych na podstwie wskazan AF aparat serii z sam zmniejszy blysk lampy, zeby nie przepalic pierwszego planu, w trybach manualnych musisz zrobic to sam - jest odpowiednia funkcja w menu, druga zakladka, druga od dolu

wiem bo to i wb to chyba dwa najczesciej zmieniane przezmnie ustawienia w czasie pracy w pomieszczeniach
edit:
krotko: biez minolte Reetou, najlepiej z3, jak nie to albo z5 albo z6 jak wolisz
rozmawialem wlasnie z posiadaczem z6, uwielbia krajobrazy robic i mowi "szumy? jakie szumy?" oczywiscie manual
edit2:
zreszta sami zobaczcie
jesli to sa zaszuminone zdjecia to ja jestem alojzy od aniolow - swiety
http://www.steves-digicams.com/2005_...5_samples.html
robione z5