Listy do Mikołaja:
Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia Św. Mikołaj jak zwykle został zasypany korespondencją. Niektórym szczęśliwcom odpisał...
Oto kilka listów do Św. Mikołaja i odpowiedzi na nie. Zostały znalezione na jednym z wysypisk śmieci w Laponii, Św. Mikołaj chyba dopiero zrobił porządki po ostatnich świętach...
* * *
Kohany mikołaju!
Hciałbym super zabawke spejs rendżera na Gwizdke. Byłem gżeczny całyrok.
Twuj pszyjaciel Billy
Drogi Billy
Ładna pisownia. Jesteś na najlepszej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników. A może tak bym Ci k**** wysłał elementarz, żebyś się nauczył pisać i czytać? Twój starszy brat dostanie Space Ranger'a. On przynajmniej umie pisać.
Twój Święty
* * *
Kochany Mikołaju!
Byłam grzeczną dziewczynką przez cały rok i wszystko czego pragnę na gwiazdkę to pokój i radość dla wszystkich ludzi na świecie.
Twoja Sara
Droga Saro!
Twoi rodzice chyba palili trawkę jak cię poczynali!
Święty
* * *
Kochany Mikołaju!
Nie wiem czy możesz to sprawić na gwiazdkę, ale chciałbym, żeby moi rodzice zeszli się z powrotem. Proszę zrób co możesz!
Twój Teddy
Drogi Teddy!
Twój ojciec ******y babysitterkę jak huragan niedomkniętym oknem. A może bym Ci tak przyniósł Lego?
Święty
* * *
Kochany Mikołaju!
Zostawiłam dla Ciebie mleko i ciasteczka pod choinką, a dla Twoich reniferów - marchewkę pod tylnymi drzwiami.
Kochająca Susan
Droga Susan!
Po mleku mam biegunkę, a renifery po marchewce pierdzą prosto na mnie jak jedziemy saniami. Chcesz mi zrobić przysługę? - zostaw mi butelkę szkockiej.
Święty
* * *
Kochany Mikołaju!
Co robisz przez pozostałe 364 dni w roku? Produkujesz zabawki?
Twój przyjaciel Tom
Drogi Tom!
Wszystkie zabawki są "made in China". Mam przytulną garsonierę w Vegas gdzie spędzam większość czasu kręcąc nisko-budżetowe filmy porno. Relaksuję się też puszczając kasę przy stołach ruletki. No cóż, chciałeś wiedzieć.
Święty
* * *
Kochany Mikołaju!
Ja naprawdę bardzo bardzo bardzo pragnę dostać misia przytulankę w tym roku. Proszę proszę proszę proszę.
Timmy
Drogi Timmy!
To gówniane poniżające błagalne jęczenie może działać na Twoich starych, ale nie na mnie. Znowu dostajesz sweter.
Święty
* * *
Najukochańszy Mikołajuniu!
Nie mamy komina w naszym domu więc jak się do nas dostaniesz?
Kochający Mareczek
Marku,
Po pierwsze przestań nazywać siebie Mareczek, bo właśnie za to zbierasz w dupę w szkole. Po drugie nie mieszkasz w żadnym domu, tylko w cholernym kwaterunkowym M2. Po trzecie wchodzę do Twojej nory tak jak wszyscy włamywacze - przez okno w sypialni.
Słodkich snów,
Św. Mikołaj
|