Zdania, które autentycznie padly w sądach:
> >
> >Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
> >Odpowiedz: 15 lipca.
> >P: Którego roku?
> >O: Kazdego roku.
> >
> >
> >*******************
> >
> >Ta amnezja ogranicza calkowicie Pana zdolność do zapamietywania?
> >O: Tak.
> >P: W jaki sposób sie ona objawia?
> >O: Ja zapominam.
> >P: Pan zapomina. Moze nam Pan podac jakiś przyklad czegoś co Pan
> >zapomnial?
> >
> >
> >************************
> >
> >P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
> >O: 38 albo 35, stale mi sie myli.
> >P: Jak dlugo on juz z Panią mieszka
> >O: 45 lat.
> >
> >
> >**********************
> >
> >P: Jak zakonczylo sie Pani pierwsze malzenstwo?
> >O: Śmiercią
> >P: Czyją śmiercią?
> >
> >
> >*******************
> >
> >
> >P: Moze Pani opisac ta osobe?
> >O: On byl średniego wzrostu i mial brode.
> >P: Czy to byla kobieta, czy mezczyzna?
> >
> >
> >*************************
> >
> >
> >P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonal Pan na zwlokach?
> >O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwlokach.
> >
> >
> >*****************
> >
> >
> >P: Na wszystkie pytania musisz odpowiedziec slownie, OK? Do której
szkoly
> >chodzileś?
> >O: Slownie.
> >
> >
> >*******************
> >
> >
> >P: Przypomina sobie Pan, o której zacząl Pan autopsje?
> >O: Autopsje zacząlem o godzinie 8:30.?
> >P: Czy Pan "X" byl wtedy martwy?
> >O: Nie, siedzial na stole i dziwil sie, dlaczego dokonuje na nim
autopsji.
> >
> >
> >*********************
> >
> >
> >P: Panie Doktorze, zanim rozpocząl Pan autopsje, zbadal Pan puls?
> >O: Nie.
> >P: Zmierzyl Pan ciśnienie?
> >O: Nie.
> >P: sprawdzil Pan oddech?
> >O: Nie.
> >P: A wiec jest mozliwe, ze pacjent jeszcze zyl, kiedy dokonywal Pan
> >autopsji?
> >O: Nie.
> >P: Jak moze byc Pan tak pewny, Panie Doktorze?
> >O: Poniewaz jego mózg stal w sloju na moim stole.
> >P: Ale czy pomimo to, moglo byc mozliwe, ze pacjent byl jeszcze przy
> >zyciu?
> >O: Tak, bylo mozliwe, ze jeszcze zyl i praktykowal gdzieś jako adwokat.
> >
> >
> >*****************
> >
> >
> >P: I co sie stalo potem?
> >O: Powiedzal: musze cie zabic, bo móglbyś mnie rozpoznac.
> >P: I zabil Pana?
> >
> >
> >***************
> >
> >
> >P: Jestem pewien, ze jest pan uczciwym I inteligentnym czlowiekiem...
> >O: Dziekuje. Gdyby nie obowiązywala mnie przysiega, odwzajemnilbym
> >komplement.
__________________
Pozdrawiam Marek
|