Rzeczywiscie jak byl wywiad z Kaczynskim w Faktach (po rozmowie z Bushem, chyba wczoraj) to wypadl po prostu tragicznie. Mowi zdanie, nagle urywa, nie wiadomo czy sie zastanawia, czy sie zacial, czy to juz koniec, redaktorka nie wie czy jeszcze cos bedzie mowil, wiec zaczyna zadawac kolejne pytanie to Kaczynskiemu sie przypomina co mial powiedziec i zaczyna nawijac w dwuglosie. Prawie cala rozmowa tak wygladala. To sie nazywa oglada i akurat ta lepsza ma jego brat (choc dobrze ze ten drugi nie jest prezydentem).
|