prawo jazdy mam juz 3,5 roku...
zatrzymany przez policje zostalem: 0 razy (slownie: ZERO)
gdzie jest drogowka?
policjanci na drogi, niech sobie jezdza tam i z powrotem i ludzie sami sie naucza jezdzic...
jeden radiowoz za krzakiem niczego nie zmieni... ile to razy na trasie Rzeszow-Krakow-Katowice nic niebieskiego nie widzialem.....
(szkoda tylko ze nie ma pewnie forsy na benzyne + sama policja lamie przepisy... np. na wlasne oczy widzialem jak "suka" pieknie zignorowala znak STOP i pojechala sobie bez zatrzymywania sie dalej...)
a miganie sie od fotoradarow z tematu... to dla mnie pic na wode fotomontaz....
na szczescie prawo jeszcze nie jest takie chore zebym po "odmowie zeznan" stawal sie bezkarny...
|